Przyleciała do Warszawy sroczka z Garwolina.
Przyleciała w odwiedziny do swego kuzyna.
Kuzyn sroczki sławny srokosz, stołeczny bywalec,
Bardzo pięknie się przywitał, uścisnął za palec.
Bardzo pięknie się ukłonił, zaprosił na kawę ,
Potem razem polecieli, by zwiedzać Warszawę.
Tak zwiedzali i latali przez sobotę cała ,
Dość powiedzieć, że się sroczce miasto podobało.
Podobało [...]