Archiwum miesiąca Marzec, 2015

Sopel pod balkonem

I.
Wisi sopel
pod balkonem
oczy całe ma łezkami
wypełnione.
Kapią
łezki
z oczu
sopla
Biedny
sopel
o połowę stopniał.
II.
Słońce mocno
zaświeciło
chudy sopel spod balkonu
roztopiło.
Zamiast
lodu
wszędzie
woda.
Trochę
sopla
spod balkonu szkoda.
aranżacja. Januriusz Bizoń

Wesoły Dzień Kobiet

Są dni weselsze niż niedziele.
Uśmiechem dają znać o sobie…
Ubrany w kwiaty, strojny w zieleń
Uśmiechem wita nas Dzień Kobiet.
Na każdym kroku niespodzianka!
Każdy chce prezent zrobić skrycie.
Zamienia urwis się w baranka.
Piątka czerwieni się w zeszycie.
Ref: (2x)
W tramwajach siedzą tylko panie.
Każdy pan miejsca ustępuje
I każdy sobie łamie głowę,
Czym dzisiaj panie obdaruje?
Co sił więc w nogach do [...]

Odpowiedzialność

Razu pewnego było zadanie,
które musiało być wykonane.
Nie istniał powód, wcale, żadnego,
aby nie podjąć wyzwania tego.
Ref: /2x
W kwestiach istotnych
było pytanie
Kto ma wykonać takie zadanie?
Wszystko jest jasne, każdy podoła,
Gdyby osoba była wiadoma.
wszyscy wiedzieli, każdy by mógł.
Wszyscy myśleli: Innego trud.
Ref: /2x
W kwestiach istotnych
nadal pytanie
Kto ma wykonać takie zadanie?
I ważnym było, co się zdarzyło:
Wszyscy szukali temu winnego
Stać się musiało, [...]

Co ja sie nachodzil [z Kolberga]

Co ja sie nachodził po tej polskiej ziemi
Nie moge se znaleźć malowanych dźwierzy.
Malowane dźwierze cerwone pałace,
która za mnie pójdzie dosyć sie napłace.
O mój mocny Boże cyjaze ja teraz
Na moje niedole napłace sie nieraz.
Juz to drugi rocek jak cie dziewce kocham
Co sie na cie wspomne to sobie poslocham.
Tułajże się, tułaj Jasieńku tułacu
Boś dosyć narobił swej dziewcynie [...]

Kosilem Trawke [Z Kolberga]

Kosiłem trawke na wielkiej łące
dopóki ino nie zaszło słońce
A z ta na niebie gwiazdeczka mruga
Myślałem Resiu, zes to ty druga.
A kiedym z rana sed do roboty
nalazłem w trawie trzewiczek złoty
i twoje nózki poznał po rozie
gdziez to panienko wcora było się?
Zwidziało mi się wcora na łące
skakały sarny albo zające
trzewiczek złoty złodzieje wzieni
co wyłupali dźwierze od sieni.
harmonizacja [...]

Parobeczek Ci Ja [z Kolberga]

I.
Oj, parobeczek ci ja, mam ci plug, mam wolę.
Pracowałbym piękną pracę, bylebym miał rolę.
Oj, dajcież mi odłogi i niwy niewtarte,
poczubie tak jak należy mam żelazo twarde.
II.
Oj, gospodarzu-m służył, bym się pracą wstawiał.
Gdy gospodarz pił i hulał jam mu rolę sprawiał.
Próżno ten rolą biedzi, ziarno puszcza w zgubie;
pługiem dobrze nie dojmuje, lecz po wierzchu dłubie.
III.
Oj, parobeczek [...]

Poszła dziewczyna [Z Kolberga]

Poszła dziewczyna do Jeromina, wzięła Jaśkowi butelkę wina
Wróć się dziewcyno, mos w domu goście. Ja się nie wróce, bom już na moście.
Przedała łańcuch i zauśnice, kupiła folwark i kamienicę
A tym folwarku gospodaruje, a po kamienicy spaceruje.
A na folwarku Jasienek stoi, swoję najmilsę do ślubu stroi.
I wystroił ją i rzewnie płace, Ruciany wianek na główkę kładzie.
Kiebym [...]

Rzeka

Za tą głębią, za tym brodem,
Tam stanęła rzeka lodem;
Ani szumi, ani płynie,
Tylko duma w swej głębinie:
Gdzie jej wiosna,
Gdzie jej zorza?
Gdzie jej droga
Hen, do morza?
Oj, ty rzeko, oj, ty sina,
Lody tobie nie nowina;
Co rok zima więzi ciebie,
Co rok wichry mkną po niebie.
Aż znów przyjdzie
Wiosna hoża
I popłyniesz
Hen, do morza!
słowa: Maria Konopnicka
muzyka: Z. Noskowski
aranżacja: Januariusz Bizoń

Ty pójdziesz górą – kujawiak

I. Ty pójdziesz górą,
A ja doliną.
Ty zakwitniesz różą,
A ja kaliną.
II.Ty pójdziesz drogą,
a ja lasami,
Ty umyjesz wodą,
a ja łezkami.
III. Ty będziesz panną
Przy wielkim dworze,
A ja będę księdzem
W wielkim klasztorze.
aranżacja: Januariusz Bizoń

Słońce i pogoda – polonez

A jak będzie słońce i pogoda,
słońce i pogoda,/bis
pójdziemy se Jasiu do ogroda./bis
Będziemy se,
fijołeczki smykać,/bis
będziemy se ku sobie pomykać./bis
Nawąchasz się
ziela kwitnącego,/bis
nasłuchasz się śpiewania mojego./bis
Cóż mi przyjdzie
z ty twojej śpiewności,/bis
kiedy nie mam ku tobie wolności./bis
Pokłońże się
ojcu, matce do nóg,/bis
a będziesz miał tę wolność dalibóg./bis
aranżacja: Januariusz Bizoń