Pociągiem na Mazury


Pędzi, pędzi pociąg, znika świat w oddali
Do szyby przyklejasz mokry nos
Wiezie nas ten pociąg, na mazurskie wody
A tam już nas czeka żeglarza los

Jedziemy, jedziemy tak koła turkocą
Mazury, jeziora, ach, poczuć ten wiatr
Kanały i słońce, i żagle do nocy
I piękne Mazury, ach, to inny świat

II. Pędzi, pędzi pociąg, świat spod kół ucieka
Pociąg w niebo frunie, w ciepło snów
Między kanałami, między jeziorami
Na żeglarskim szlaku będziesz znów

Jedziemy…

III. Pędzi, pędzi pociąg, świat spod kół ucieka
Jacht nasz jak ten pociąg szybko mknie
Tylko na twój uśmiech. ciągle jeszcze czekam
Hej, czas rzucić cumę, uśmiechnij się!

Jedziemy…

opr. sł i arr. muz.: Januariusz Bizoń

Wakacyjna przygoda


Szkolne dni są już właśnie za nami
Słońce z nieba nam mocno przypieka
Jeszcze dzień, dwa i już spakowani
Wakacyjna przygoda nas czeka

ref. Plaża, słońce i woda – wakacyjna przygoda.
Pora ruszać w nieznane, bo wakacji to czas!
Jedni chcieliby w góry, drudzy wolą Mazury.
Innych czeka w wakacje: morze, słońce i wiatr!

Jedni w góry, a inni nad morze
Autobusem, pociągiem i pieszo
Plecak, czapka i okulary
Wszyscy wkoło z lata się cieszą.

Plaża, słońce i woda…

Ciepły piasek lub górskie szlaki
I wieczory przy blasku ogniska
A gdy czas przyjdzie wracać do domu
Wakacyjnej przygody czar pryska!

Plaża, słońce i woda…
sł./muz. Januariusz Bizoń

Lato z zieloną czupryną


1. Lato z zieloną czupryną
siadło na progu dnia,
bawi się słońcem jak piłką,
goni obłoki dwa.

Ref: Bo lato nam wpada do rąk,
jak groszku zielony strąk,
jak żaba, trawa i liść,
i ścieżka, by w dal nią iść.

2. Lato z czupryną zieloną
pędzi, aż brak mu tchu.
Woła wakacje zielone,
radość wyciąga z mchu.

Ref: Bo lato nam wpada…

3. Sypia w gitarze schowane,
lubi ognisko, śpiew.
Kąpie się w rosie nad ranem,
łazi po czubkach drzew.

Ref: Bo lato nam wpada…

opr. Januariusz Bizoń

Tyle dróg [Pora wędrówki]


1. Na wesołe okna na dębową zieleń
Na kukułkę miłą, wróżkę lata dzielną
Na burego kota, na piątki niedziele
Spada słońca złoty hejnał

Ref: Tyle dróg jest przed nami
Tyle rzek rozśpiewanych
Szumi wiatr mową wierszy
o tej ziemi najpiękniejszej
Juz się w pas lato kłania
Przygód czas wędrowania
Echo gór gwiazda spada, przy ognisku ballada
Przy ognisku śpi ballada

2. Weź na drogę piękny księżycowy rogal
I kropelkę rosy tej co pachnie różą
Zabierz i piosenki bo byłoby szkoda
Nigdy nie jest ich za dużo

sł: J. Nowicka muz: T. Kiszczak
opr. muz. Januariusz Bizoń

Piosenka o książce


Ref (2x): Z książki płynie odwaga, książka w życiu pomaga,
chcemy książek jak słońce i piosenek jak wiatr.

I. Chcemy książki, co w życiu pomaga,
Bohaterów wesołych jak słońce,
takiej, żeby ją brać do plecaka
na wycieczkę nad morze szumiące.

Ref (2x): Z książki płynie odwaga, książka w życiu pomaga,
chcemy książek jak słońce i piosenek jak wiatr.

II. Ćwiercią pióra się pisze na niby,
taka książka nam z serca ucieka,
niechaj pisze ją człowiek prawdziwy,
wierny brat prawdziwego człowieka.

Ref (2x): Z książki płynie odwaga, książka w życiu pomaga,
chcemy książek jak słońce i piosenek jak wiatr.

muzyka: Januariusz Bizoń
słowa: Konstanty Ildefons Gałczyński

Jak długo w sercu naszym


Jak długo w sercu naszym
(wersja pierwotna)

I. Jak długo w sercu naszym, choć kropla polskiej krwi,
Jak długo w ręku laszem ognista szabla lśni.

Ref: (2x) Stać będzie kraj nasz cały, stać będzie piastów gród.
Zwycięży Orzeł Biały, zwycięży polski lud.

II. Jak długo z gór karpackich brzmi polskiej pieśni ton,
Tak długo wśród ziem lackich gra zygmuntowski dzwon.

III. Jak długo święta wiara ożywia polską krew.
Stać będzie Polska stara, bo każdy polak – lew.

słowa i muzyka: Władysław Piątkiewicz
opr. Januariusz Bizoń

Polonez żywiecki


Oto idzie pierwsza para,
żwawy Maciej i Barbara,
i Walenty, i Teresa
też tańcują poloneza.
A za nimi idą w ślady
każda para sobie miła,
bez przymusu, bez przesady,
jak natura utworzyła.

Nie takie to czasy były,
kiedy chłopiec wdzięczny, miły,
u nóżek swojej kochanki
trawił wieczory, poranki.
Już upłynął czas ten złoty,
ni ma w chłopcach więcej cnoty.
A ja żadnej z was nie wierzę,
choć kochacie, to nieszczerze.

opr. Januariusz Bizoń

Koncert


1. W filharmonii o dwunastej
gdy noc kwitła już nad miastem
instrumenty się zebrały
i tak głośno rozmawiały.
„Gramy co dzień i od święta
pod batutą dyrygenta,
znamy nuty, znamy gamy,
Teraz same coś zagramy!

2. Mały flet zapiszczał z sali:
„Może byśmy głośniej grali!
Forte, forte, jak wichura,
jak pioruny w białych chmurach.”
I zagrały instrumenty,
Tu strunowy, a tam dęty,
perkusyjne im wtórują,
wszystkie ściany aż wibrują!

3.Wtem odezwał się głos dzwonu:
„Lepiej trochę spuśćmy z tonu,
grajmy cicho, piano, piano,
bo już koty śpią za ścianą…”
Grają piano instrumenty,
tu strunowy, a tam dęty,
perkusyjne im wtórują,
cichuteńko pobrzękując.

opr. Januariusz Bizoń

Szkolne klimaty


I. Szkoła to niby zwykły budynek,
zawsze jest pełna chłopców, dziewczynek.
To źródło wiedzy i nauczania,
miejsce na nasze zwykłe spotkania.

Ref: Ta nasza szkoła jest wyjątkowa,
w niej atmosfera całkiem domowa.
Nauczyciele zawsze przyjaźni,
dzięki nim wiedzę zdobywasz raźniej.

II. Zdarzą się czasem i incydenty,
Achillesowe każdy ma pięty.
Nie można się zbyt łatwo poddawać,
Lepiej się z dobrej strony pokazać.

III. Jeśli masz problem do rozwiązania,
Zawsze się znajdzie chętnych kompania.
“Pytasz, nie błądzisz” – to święte słowa,
Niech je w pamięci każdy zachowa.
______________________________________

Muzyka: Januariusz Bizoń
Słowa: na podstawie wiersza Anny Bach

Cicha noc


Cicha noc, święta noc,
Pokój niesie ludziom wszem,
A u żłobka Matka Święta
Czuwa sama uśmiechnięta,
Nad Dzieciątka snem, /2x
Cicha noc, święta noc,
Pastuszkowie od swych trzód,
Biegną wielce zadziwieni,
Za anielskim głosem pieni,
Gdzie się spełnił cud. /2x
Cicha noc, święta noc,
Narodzony Boży Syn,
Pan wielkiego majestatu
Niesie dziś całemu światu
Odkupienie win, /2x

opr: Januariusz Bizoń