Archiwum kategorii Szkolne piosenki

Bukiecik kwiatów – DEN

I. Bukiecik kwiatów ja dla Pani mam.
pudełko słodkości z życzeniami dam,
Bo pani zawdzięczam to wszystko co umiem.
I nikt tak jak pani mnie nie rozumie.
Powierzę smutki i wszystkie sekrety.
Ref: Proszę Pani i Pana, dziś okazja niesłychana,
By Wam złożyć życzenia: niech spełniają się marzenia.
Proszę Pani i Pana, dziś okazja niesłychana,
By uśmiechnąć się wesoło. Dziś masz święto cała [...]

Czternastego… – DEN

1.Czternastego października
wpisujemy do dziennika
dobre stopnie wszystkim,co pracują w szkole!
Za wysiłki i za trudy
nikt nagrody nie odmówi właśnie w święto Edukacji Narodowej!
Ref.Chociaż trzeba mieć cierpliwość jak aniołów sto,
by z uśmiechem przekazywać tyle wiedzy,
Nauczyciel to potrafi,bez wyjątku aż do piątku
no a za to od nas szóstka się należy!
2.Kiedy klasa nie pojmuje,
że się ,,-uje”nie kreskuje
lub na lekcji zamiast [...]

Uczeń ma głowę… – DEN

I.
Uczeń ma głowę nie od parady…
Musi spamiętać wszystkie zasady!
Mieć wielką wiedzę o kontynentach,
tych wszystkich krajach i zwierzętach.
Ref:
Pani o świecie wie prawie wszystko,
choć całe życie spędza nad Wisłą,
więc zanim w podróż wielką podążę,
Wszystko niczym Pani poznam z książek!
II.
Wyliczam rzeki, wymieniam morza,
wiem jak powstaje polarna zorza,
I znam zjawisko fatamorgany.
Tam rośnie bambus, tu – banany.
Ref:
Pani o świecie [...]

Pociągiem na Mazury

Pędzi, pędzi pociąg, znika świat w oddali
Do szyby przyklejasz mokry nos
Wiezie nas ten pociąg, na mazurskie wody
A tam już nas czeka żeglarza los
Jedziemy, jedziemy tak koła turkocą
Mazury, jeziora, ach, poczuć ten wiatr
Kanały i słońce, i żagle do nocy
I piękne Mazury, ach, to inny świat
II. Pędzi, pędzi pociąg, świat spod kół ucieka
Pociąg w niebo frunie, w [...]

Wakacyjna przygoda

Szkolne dni są już właśnie za nami
Słońce z nieba nam mocno przypieka
Jeszcze dzień, dwa i już spakowani
Wakacyjna przygoda nas czeka
ref. Plaża, słońce i woda – wakacyjna przygoda.
Pora ruszać w nieznane, bo wakacji to czas!
Jedni chcieliby w góry, drudzy wolą Mazury.
Innych czeka w wakacje: morze, słońce i wiatr!
Jedni w góry, a inni nad morze
Autobusem, pociągiem i [...]

Lato z zieloną czupryną

1. Lato z zieloną czupryną
siadło na progu dnia,
bawi się słońcem jak piłką,
goni obłoki dwa.
Ref: Bo lato nam wpada do rąk,
jak groszku zielony strąk,
jak żaba, trawa i liść,
i ścieżka, by w dal nią iść.
2. Lato z czupryną zieloną
pędzi, aż brak mu tchu.
Woła wakacje zielone,
radość wyciąga z mchu.
Ref: Bo lato nam wpada…
3. Sypia w gitarze schowane,
lubi ognisko, [...]

Tyle dróg [Pora wędrówki]

1. Na wesołe okna na dębową zieleń
Na kukułkę miłą, wróżkę lata dzielną
Na burego kota, na piątki niedziele
Spada słońca złoty hejnał
Ref: Tyle dróg jest przed nami
Tyle rzek rozśpiewanych
Szumi wiatr mową wierszy
o tej ziemi najpiękniejszej
Juz się w pas lato kłania
Przygód czas wędrowania
Echo gór gwiazda spada, przy ognisku ballada
Przy ognisku śpi ballada
2. Weź na drogę piękny księżycowy rogal
I [...]

Piosenka o książce

Ref (2x): Z książki płynie odwaga, książka w życiu pomaga,
chcemy książek jak słońce i piosenek jak wiatr.
I. Chcemy książki, co w życiu pomaga,
Bohaterów wesołych jak słońce,
takiej, żeby ją brać do plecaka
na wycieczkę nad morze szumiące.
Ref (2x): Z książki płynie odwaga, książka w życiu pomaga,
chcemy książek jak słońce i piosenek jak wiatr.
II. Ćwiercią pióra się pisze [...]

Jak długo w sercu naszym

Jak długo w sercu naszym
(wersja pierwotna)
I. Jak długo w sercu naszym, choć kropla polskiej krwi,
Jak długo w ręku laszem ognista szabla lśni.
Ref: (2x) Stać będzie kraj nasz cały, stać będzie piastów gród.
Zwycięży Orzeł Biały, zwycięży polski lud.
II. Jak długo z gór karpackich brzmi polskiej pieśni ton,
Tak długo wśród ziem lackich gra zygmuntowski dzwon.
III. Jak długo [...]

Polonez żywiecki

Oto idzie pierwsza para,
żwawy Maciej i Barbara,
i Walenty, i Teresa
też tańcują poloneza.
A za nimi idą w ślady
każda para sobie miła,
bez przymusu, bez przesady,
jak natura utworzyła.
Nie takie to czasy były,
kiedy chłopiec wdzięczny, miły,
u nóżek swojej kochanki
trawił wieczory, poranki.
Już upłynął czas ten złoty,
ni ma w chłopcach więcej cnoty.
A ja żadnej z was nie wierzę,
choć kochacie, to nieszczerze.
opr. [...]