Gdy śliczna Panna


Gdy śliczna Panna Syna kołysała
Z wielkim weselem tak jemu śpiewała:
Li, li, li, li, laj, moje Dzieciąteczko
Li, li, li, li, laj, śliczne Paniąteczko

Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu
Pomóż radości wszelkiej sercu memu
Li, li, li, li, laj, wielki Królewiczu
Li, li, li, li, laj, niebieski Dziedzicu

Sypcie się z nieba śliczni aniołowie
Śpiewajcie Panu niebiescy duchowie
Li, li, li, li, laj, mój wonny kwiateczku
Li, li, li, li, laj, w ubogim żłóbeczku

Cicho wietrzyku, cicho południowy
cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy
Li, li, li, li, laj, mój wdzięczny Synaczku
Li, li, li, li, laj, miluchny Robaczku

opr. Januariusz Bizoń

Nie było miejsca dla Ciebie


1. Nie było miejsca dla Ciebie
w Betlejem w żadnej gospodzie
i narodziłeś się, Jezu,
w stajni, w ubóstwie i chłodzie.

Nie było miejsca, choć zszedłeś
jako Zbawiciel na ziemię,
by wyrwać z czarta niewoli
nieszczęsne Adama plemię.

2. Nie było miejsca, choć chciałeś
ludzkość przytulić do łona
i podać z krzyża grzesznikom
zbawcze, skrwawione ramiona.

A dzisiaj czemu wśród ludzi
tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
w niejednej człowieczej duszy!

opr. Januariusz Bizoń

Betlejem


I.
Dawno temu, przed wiekami,
w małej wiosce stał się cud.
Cud się zdarzył nad cudami,
zszedł na ziemię mały Bóg.
Ref:
Wszyscy się cieszyli,
aniołowie, pastuszkowie,
Dziecię utulili
śpiewem swym do snu.
II.
Trzej Królowie przyjechali,
by dzieciątku oddać hołd,
Piękne dary też mu dali,
otoczyli żłóbek w krąg.
Ref:
Wszyscy…
III.
Zawsze zimą, w dzień grudniowy,
gdy choinka świeci się,
W naszych domach milkną spory,
czas świąteczny znowu jest.
Ref. (III) x2
Wszyscy się cieszymy,
aniołowie, pastuszkowie,
Dziecię utulimy
śpiewem swym do snu.

opr. Januariusz Bizoń

Dnia jednego o północy


Dnia jednego o północy,
gdym zasnął w wielkiej niemocy,
Nie wiem czy na jawie, czy mi się śniło, \
że wedle mej budy słońce świeciło. / bis
Sam się czym prędzej porwałem
i na drugich zawołałem.
Na Kubę, na Maćka, na Kazimierza, \
by wstali czym prędzej mówić pacierza. / bis
Nie zaraz się podźwignęli,
bo byli twardo zasnęli.
Alem ich po trochu wziął za czuprynę, \
by wstali, bieżeli witać dziecinę. / bis
Porwali się, biegli drogą,
gdzie widzieli jasność srogą.
W Betlejem – miasteczku, gdzie dziecię było, \
które się dla wszystkich na świat zjawiło. / bis
opr. Januariusz Bizoń

Kaczka pstra


Kaczka pstra, Dziatki ma,
Siedzi sobie na kamieniu,
Trzyma dudki na ramieniu,
Kwa kwa kwa, pięknie gra.

Gęsiorek, Jędorek
Na bębenku wybijają,
Pana wdzięcznie wychwalają:
Gę gę gę, gęgają.

Czyżyczek, szczygliczek
Na gardłeczkach jak skrzypeczkach
Śpiewają Panu w jasłeczkach;
Lir lir lir, w jasłeczkach.

Słowiczek muzyczek,
Gdy się głosem popisuje,
Wesele światu zwiastuje:
Ciech ciech ciech,zwiastuje.

Skowronek jak dzwonek,
Gdy się do nieba podnosi,
O kolędę pięknie prosi:
Fir fir fir, tak prosi.

Wróblowie stróżowie,
Gdy nad szopą świergotają,
Paniąteczku spać nie dają,
Dziw dziw dziw,nie dają.

opr. Januariusz Bizoń

Gdy Pan Jezus się narodził


Gdy Pan Jezus się narodził,
Była ciemna noc.
Już dzieciaki smacznie spały,
nagle zabrzmiał głos.
Głos anielski, prosto z nieba,
Dziwny, lecz wspaniały.
A czy wiecie,
Co anioły wtedy wyśpiewały?
Ref: Gloria, gloria in excelsis Deo,
Gloria, gloria in excelsis Deo.
Przebudzili się pasterze,
Co w polu drzemali.
Nie pojmując, co się dzieje,
Śpiesznie powstawali.
A tu anioł im oznajmia
Radosne nowiny.
Do Betlejem iść zachęca
Do Bożej dzieciny.

opr. Januariusz Bizoń

Pałacyk Michla


Pałacyk Michla, Żytnia, Wola
Bronią się chłopcy od “Parasola”.
Choć na “tygrysy” mają visy -
To warszawiaki, fajne chłopaki są!

Ref: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!

A każdy chłopak chce być ranny,
Sanitariuszki – morowe panny.
I gdy cię kula trafi jaka,
Poprosisz pannę – da ci buziaka – w nos!

Z tyłu za linią dekowniki,
Intendentura, różne umrzyki,
Gotują zupę, czarną kawę
I tym sposobem walczą za sprawę – hej!

Za to dowództwo jest morowe,
Bo w pierwszej lini nadstawia głowę,
A najmorowszy z przełożonych,
To jest nasz “Miecio” w kółko golony – hej!

Lecz na nic “szafa” i granaty,
Za każdym razem dostają baty,
I co dzień się przybliża chwila,
Że zwyciężymy! i do cywila – hej!
opr. Januariusz Bizoń

Czerwone maki na Monte Cassino

Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się kryje jak szczur!
Musicie, musicie, musicie!
Za kark wziąć i strącić go z chmur!
I poszli szaleni, zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze za honor się bić.

Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew…
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew!
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni!..
I tylko maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.

Runęli przez ogień, straceńcy!
Niejeden z nich dostał i padł…
Jak ci z Samosierry szaleńcy,
Jak ci spod Rokitny, sprzed lat.
Runęli impetem szalonym
I doszli. I udał się szturm.
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur.

Czerwone maki…

opr. Januariusz Bizoń

W Dniu Nauczyciela


W Dniu Nauczyciela, w dniu Waszego święta
Staje tu przed Wami, staje tu przed Wami
Młodzież uśmiechnięta.
Aby Wam przekazać najlepsze życzenia
I wyrazić słowem, i wyrazić słowem
Dzisiaj swe pragnienia.

Refren:
Niechaj w dobrym zdrowiu płyną Wasze dni,
Niech się staną jawą Wasze piękne sny.
Niechaj trud Wasz zawsze plon obfity da,
Niechaj waszą wartość cała Polska zna.
Niechaj trud Wasz zawsze plon obfity da,
Niechaj waszą wartość cała Polska zna.

Wiemy jak Wam ciężko bywa nieraz z nami.
Trudna w szkole praca, trudna w szkole praca,
Pojmujemy sami.
Lecz choć ciężka droga, wzniosłe nasze cele.
Serce co nas kocha, serce co nas kocha
Niech przebaczy wiele.

Refren:
Niechaj w dobrym zdrowiu płyną Wasze dni,
Niech…

opr. Januariusz Bizoń

Żyjcie nam tysiące lat


1.Dzień Nauczyciela, uroczyste święto,
Staje dziś u szkolnych bram.
Widzi w progu szkoły dziatwę uśmiechniętą
I aż się uśmiechnął sam.

Ref. Niech brzmi wokół refren tej piosenki,
Co radośnie w uszach brzmi,
Także bardzo znane miłe dźwięki,
Które sercem śpiewam ja i ty.

Żyjcie nam tysiące lat
Leć piosenko poprzez świat.
Żyjcie nam tysiące lat
Leć piosenko poprzez świat.
Niech brzmi wokół refren tej piosenki,
Co radośnie w uszach brzmi,

2.Wkoło morze główek, roześmiane twarze
tyle wyciągniętych rąk.
Jakie barwne kwiaty dziś złożono w darze
I radości pełno w krąg.
Ref. Wśród gromady wychowawców grono,
Wzrusza ich dziś chwila ta.
Biją serca, mocno twarze płoną,
Wzrok przesłania dziwna jakaś mgła.

Żyjcie nam tysiące lat
Leć piosenko poprzez świat.
Żyjcie nam tysiące lat
Leć piosenko poprzez świat.
Wśród gromady wychowawców grono,
Wzrusza ich dziś chwila ta.
opr. Januariusz Bizoń