Mroźnej zimy…


W głębi serca skrywam głos
I mam dreszcze kiedy zawieje wiatr
W moich oczach widzisz blask,
Kiedy noc omroczyć chce moją twarz.

Mroźnej zimy chłód pokonam,
pójdę śladem ciepła Twoich słów.
Przepłynę przez jeziora,
Twój głos ukołysze mnie do snu.
Niespokojne niebo
oszroniło świat od stóp do głów,
gdy otwieram oczy, czuję jak powoli pęka lód.

Chociaż już nie czuję stóp,
na tej ziemi, którą ukradł nam śnieg,
wystraszona czekam tu.
Jedna myśl o Tobie ocali mnie.

Mroźnej zimy chłód pokonam,
pójdę śladem ciepła Twoich słów.
Przepłynę przez jeziora,
Twój głos ukołysze mnie do snu.
Niespokojne niebo
oszroniło świat od stóp do głów,
gdy otwieram oczy, czuję jak powoli pęka lód.

opr. Januariuz Bizoń